Emocje towarzyszą człowiekowi niemal w każdym momencie jego życia. W twarzy człowieka znajduje się aż 80 mięśni, dzięki którym może on utworzyć więcej, aniżeli siedem tysięcy min[1]. Zazwyczaj mówimy o emocjach pozytywnych (jak na przykład radość czy zadowolenie) albo emocjach negatywnych (jak złość czy gniew).
W literaturze przedmiotu istnieje wiele klasyfikacji emocji, jednakże najpopularniejszym podziałem, z jakim można spotkać się, jest ten, który proponuje wyróżnienie emocji podstawowych i złożonych.
Ta sama sytuacja. Za Kaśką wychodzi Michał ze skrzywioną miną. „I jak?” – dopytują koledzy. „E, szkoda gadać. Mam przyjść we wrześniu. Masakra. Ale jestem wściekły” – mówi z irytacją w głosie.
Analizując piśmiennictwo psychologiczne, można zauważyć, że różni autorzy dokonują odmiennego podziału emocji podstawowych. Na przykład Tomkins wyróżnił dziewięć emocji podstawowych – zainteresowanie, radość, zaskoczenie, boleść/udręka, strach, wstyd, pogarda, wstręt i gniew. Z kolei Izard mówi o zainteresowaniu, radości, podnieceniu, zdziwieniu, strachu, wstydzie, pogardzie, wstręcie, gniewie, poczuciu winy. Zdaniem Plutchnika do emocji podstawowych zalicza się: oczekiwanie, radość, akceptację, zdziwienie, smutek, strach, wstręt, gniew. Natomiast Ekman wymienia: zabawę, podniecenie, dumę, zadowolenie, satysfakcję, przyjemność, zakłopotanie smutek, strach, wstyd, pogardę, wstręt, gniew, poczucie winy, ulgę. W przekonaniu Lazarusa emocjami podstawowymi będą – radość, duma, smutek, strach, lęk, wstyd, wstręt, gniew, poczucie winy, zawiść, zazdrość, ulga, nadzieja miłość współczucie a w opinii Pankseppa zaś – poszukiwanie, zabawa, opieka, panika, strach, wściekłość, pożądanie[2].
W koncepcji Roberta Plutchnika, dotyczącej emocji pierwotnych i powstawania emocji wtórnych, można odnaleźć osiem emocji pierwotnych i uniwersalnych.
Wspomniany autor przedstawia model emocji podstawowych ułożony w cztery diady (rozumianej jako zestawienie dwóch przeciwstawnych sobie emocji, których wzbudzenie jednej uniemożliwia wzbudzenie drugiej w tym samym czasie). Emocje pierwotne są wrodzone, wtórne zaś uważane są za pochodne od doświadczenia – coś wzbudza emocje podstawową, a coś emocję drugą, w efekcie czego powstaje emocja nowego rodzaju.
W związku z powyższym, R. Plutchnik stworzył Koło emocji, które przedstawia zbiór emocji podstawowych, różniących się od siebie, zarówno pod względem biologicznym, jak i w subiektywnym doświadczaniu[3].
Mianowicie:
1) Reakcja zaskoczenia vs oczekiwania,
2) Wstręt vs lubienie,
3) Starach vs złość,
4) Smutek vs radość[4].
Wyodrębniona przez Plutchnika ósemka jakościowo zróżnicowanych emocji należy do podstawowych afektów, z których połączenia powstają różne inne jakości, tzw. „emocje mieszane”. Autor zestawił takie emocje obok siebie, które jego zdaniem łączą się najłatwiej, tworząc diadę II stopnia. Z zaskoczenia i smutku powstaje rozczarowanie, z zaskoczenia i strachu – poczucie uniżenia, ze strachu i lubienia poczucie poddania się, z oczekiwania czegoś i radości – nadzieja, z oczekiwania czegoś i złości – gniew, z radości i lubienia – miłość, ze z złości i wstrętu – pogarda, ze wstrętu i smutku – wyrzuty sumienia[5].
Koncepcja Plutchnika zakłada, że wszystkie inne emocje są mieszankami lub wariantami wyżej przedstawionych. Wspomniany badacz uważał, że emocje są najwyraźniej zróżnicowane wtedy gdy ich intensywność jest duża (np. obrzydzenie i rozpacz), a różnią się najmniej przy małej intensywności (np. wstręt i smutek). Sądził on także, iż każda podstawowa emocja jest związana z jakąś ewolucyjną reakcją adaptacyjną. Wstręt uważa za wywodzący się ewolucyjnie z reakcji wyrzucania z pyska niesmacznego pokarmu, zaś radość wiąże ze zdolnością rozmnażania się[6].
[1] A. Benedikt, Mowa ciała, Astrum, Wrocław 2002.
[1] A. Benedikt, Mowa ciała, Astrum, Wrocław 2002.
[2] W. Łosiak, Psychologia emocji, WAiP, Warszawa 2007, s. 63.
[3] P. G. Zimbardo, Psychologia i życie, PWN, Warszawa 1999, s. 476.
[4] M. Jarymowicz, K. Imbir, Próba taksomii ludzkich emocji, „Przegląd Psychologiczny”, 2010, tom 53, nr 4, s. 441.
[5] Tamże, s. 442.
[6] P. G. Zimbardo, Psychologia i życie, poz. cyt., s. 476.